Odkąd pamiętam chciałam być perfekcyjna. Nigdy mi to nie wychodziło, bo zawsze byłam dla siebie niewystarczająca, zawsze czegoś brakowało, czegoś wg. mnie istotnego, co przeważało szalę na stronę niebycia idealnym. Zawsze, ale to zawsze, uważam, że można było coś zrobić lepiej. To jedno ze zniekształceń poznawczych, które chyba przebrzmiewa we mnie najgłośniej. „Perfekcjonizm to największa iluzja, jaką sobie stworzył człowiek.…
-
-
Czym jest pseudohodowla?
Zwierzę rasowe musi mieć udokumentowane pochodzenie. Zapis w rodowodzie przy którymkolwiek z przodków „nieznany” lub puste pole jest odpowiedzią samą w sobie – to nie jest zwierzę rasowe.
-
Jestem lekarzem weterynarii – nie jestem Bogiem.
Nie posiadam super mocy, nie jestem wszechwiedząca i wszechmocna. Nie jestem Bogiem. Jestem tylko, albo aż, lekarzem weterynarii wyposażonym w wiele narzędzi diagnostycznych i terapeutycznych, a przede wszystkim w wiedzę i doświadczenie.
-
Dojrzewanie lekarza
Jako młoda lekarka zaczynam powoli dojrzewać do pewnych spraw. Przede wszystkim do tego, żeby starać się nie myśleć CIĄGLE o swoich pacjentach, o zwierzakach, których ktoś polecił mojej opiece. Staram się zostawiać pracę za drzwiami mieszkania, ale niejednokrotnie dzwonię do pracy po pracy i atakuje na każdej możliwej platformie znajomych pytaniami o moich pacjentów lub o tych, którymi zajmowałam się…