Czym jest pseudohodowla?
Zwierzę rasowe musi mieć udokumentowane pochodzenie. Zapis w rodowodzie przy którymkolwiek z przodków „nieznany” lub puste pole jest odpowiedzią samą w sobie – to nie jest zwierzę rasowe.
Ci, którzy są wystarczająco szaleni, by myśleć, że są w stanie zmienić świat, są tymi, którzy go zmieniają. [s. jobs]
Zwierzę rasowe musi mieć udokumentowane pochodzenie. Zapis w rodowodzie przy którymkolwiek z przodków „nieznany” lub puste pole jest odpowiedzią samą w sobie – to nie jest zwierzę rasowe.
Nie posiadam super mocy, nie jestem wszechwiedząca i wszechmocna. Nie jestem Bogiem. Jestem tylko, albo aż, lekarzem weterynarii wyposażonym w wiele narzędzi diagnostycznych i terapeutycznych, a przede wszystkim w wiedzę i doświadczenie.
Chciałabym, abyśmy wszyscy potraktowali ten tekst jako przestrogę. W sieci, jak i w prawdziwym życiu, roi się od oszustów, którzy nie mają oporów w podszywaniu się pod kogoś innego.
Wielu z właścicieli zwierząt nie zdaje sobie sprawy z tego, że są w naszym kraju ludzie, którzy nielegalnie wykonują zawód lekarza weterynarii. Nie wiedzą o tym i powierzają życie i zdrowie swoich przyjaciół w ręce osób niewykwalifikowanych.
Często właściciele zwierząt pytają mnie czy się odrobaczam. Zawsze odpowiedź, która pada z moich ust, nieco ich szokuje. „Nie, bo po co?” Żeby skutecznie odrobaczyć zwierzę trzeba wiedzieć z jakim pasożytem walczymy. Dlaczego więc ja sama mam się odrobaczać profilaktycznie?
Zaznaczę jeszcze, że moje spojrzenie na parazytologię jest zapewne skrzywione przez zawód jaki wykonuję. Być może, czego absolutnie nie wykluczam, żyję w błędzie, myśląc o zoonozach (a tak o parazytozach powinniśmy myśleć) jako o chorobach pomijanych w diagnostyce różnicowej u ludzi.