Na podstawie objawów klinicznych wysnułam podejrzenie zarażenia Babesia canis. To było dość śmiałe założenie, zważywszy na to, że Twister w ostatnim czasie zapuścił się najdalej nad jezioro Dzierżno Duże. Cały czas pies siedział na Śląsku - na terenie, który jeszcze do niedawna wszyscy uważaliśmy za wolny od babeszjozy.
-
-
Cukrzyca – choroba tylko z nazwy słodka.
Oczywiście można by na samym stwierdzeniu hiperglikemii pozostać. Ale na gospodarkę węglowodanową ma wpływ tyle mechanizmów. Dobra, żartowałam samo stwierdzenie utrzymującej się hiperglikemii to jedno, a skuteczne jej kontrolowanie i przede wszystkim próba znalezienia przyczyny to drugie. Cukrzyca mimo, że wymaga trochę poświęcenia to nie wyrok. Wprawdzie nie jest słodko, ale nie jest też jakoś szczególnie kłopotliwie. Da się z…
-
Zatrucia lekami u psów i kotów
głowy i potrafi przewidywać niektóre sytuacje. Wiecie, nikt kto ma zwierzę albo małe dziecko nie zostawi gara z wrzącą wodą na brzegu blatu. No niby jest to oczywiste, a jednak czasem zdarzają się takie spektakularne poparzenia. Podobnie jest zresztą ze spożyciem leków przez dzieci i zwierzęta.
-
Czas zmian. Czas planów i marzeń!
Zmiany totalnie mnie rozstrajają. Tak było 1,5 roku temu, kiedy zaczęłam przygodę w całodobówce i tak jest teraz półtora roku później, kiedy tę przygodę kończę. Jestem tak samo przerażona, jak wtedy. Dobrze, że tak jak wtedy i teraz jest przy mnie On i tę moją panikę jest w stanie poskromić.